Drżysz na myśl o zbliżającej się depresji jesiennej? Pokonaj ją... światłem!
Drżysz na myśl o zbliżającej się depresji jesiennej? Pokonaj ją... światłem!
Jedna na osiemnaście osób cierpi na depresję sezonową. Szczególnie narażeni na nią są kobiety. Wszystko przez brak światła słonecznego, który powoduje zaburzenia podstawowych czynności fizjologicznych człowieka. Jest jednak sposób na to, by jesienna depresja nas nie dopadła. Niedostatek słońca w okresie jesienno-zimowym można rekompensować poprzez leczenie sztucznym światłem.
Depresja sezonowa trwa zazwyczaj od kilku tygodni do kilku miesięcy. Może pojawić się od października do kwietnia. Nasilenie objawów zazwyczaj jest łagodne lub umiarkowane, rzadko ciężkie. Przyczyn depresji sezonowej należy szukać w niedostatecznej ilości światła słonecznego docierającego do siatkówki oka. Warto wiedzieć, że światło pobudza pracę układu mózgu odpowiedzialnego m.in. za nastój człowieka. To dlatego w okresie jesienno-zimowym, kiedy do naszej siatkówki oka dociera mniej światła niż w okresie letnim, nasz nastrój jest obniżony. Zmniejszona ilość światła sprawia, że organizm wytwarza więcej melatoniny, hormonu, który w zwiększonej ilości przyczynia się do występowania symptomów depresji sezonowej. Objawy typowe dla depresji sezonowej są podobne do klinicznej. U cierpiącej osoby występuje uczucie smutku, utrata zainteresowań. Osoby dotknięte SAD-seasonal affective disorder (sezonowa choroba afektywna) nie potrafią czerpać satysfakcji z życia, nie czerpią przyjemności z dnia codziennego. Ogrania je poczucie beznadziei. W ich życiu nagle pojawia się niepokój i lęk. Mogą wystąpić trudności z zasypianiem, brak motywacji i siły do działania. Często wieczorami pojawia się wzmożony apetyt na słodycze.
Fototerapia- skuteczna metoda w walce z depresją sezonową
W depresji sezonowej poprawa stanu zdrowia pacjenta zbiega się zwykle z początkiem wiosny, a więc okresem, w którym dociera do nas więcej promieni słonecznych. Na skutek zwiększonego natężenia światła objawy ustępują samoczynnie. Dlatego fototerapia uznawana jest za najskuteczniejszą metodą leczenia depresji sezonowej. Fototerapia, czyli leczenie sztucznym światłem. Służą do tego lampy antydepresyjne, które emitują światło o natężeniu wielokrotnie większym niż tradycyjne żarówki. Światło ze zwykłej żarówki wystarcza naszym oczom, żeby widzieć, ale dla mózgu oznacza noc. Światło z lamp reguluje wydzielanie przez mózg serotoniny, substancji chemicznej, która odpowiada za kontrolę nastroju i melatoniny, hormonu snu.
Kiedy zastosować fototerapię?
Naświetlanie należy rozpocząć natychmiast po zaobserwowaniu pierwszych objawów depresji sezonowej lub tuż przed zmianą czasu z letniego na zimowy. Fototerapia jest nieszkodliwa, więc można ją stosować w okresie jesienno-zimowym zapobiegawczo.
Uwaga: osoby zażywające leki, które wywołują nadwrażliwość na światło oraz osoby ze schorzeniami narządu wzroku nie powinny używać lamp antydepresyjnych. Przed rozpoczęciem korzystania z lampy antydepresyjnej, zawsze warto skontaktować się z lekarzem.
Fototerapia jest skuteczna w 80 procentach przypadków i nie powoduje skutków ubocznych, jej efekty widać już po kilku dniach. Lampy antydepresyjne stosuje się zgodnie z zaleceniami producenta. Warto zaznaczyć, że lampy nie emitują promieniowania ultrafioletowego, a więc leczenie światłem nie spowoduje poparzenia skóry.
Choć fototerapia jest niezwykle skuteczna w leczeniu depresji sezonowej to i tak pojawienie się objawów depresji zawsze warto skonsultować się z lekarzem.
Komentarze
Napisz komentarz